Rosyjska księżniczka
18:56
Lubię zimę - ale właśnie taką jak mamy teraz za oknem. Ze skrzypiącym pod butami śniegiem, zmrożonymi gałązkami, białym puchem leżącym w parkach i... zimową elegancją w stylu retro. Gdy temperatury spadają poniżej -10, wyciągam z szafy mój długi zimowy płaszcz.
Kupiony chyba 10 lat temu w Camaieu nadal wygląda i sprawuje się dobrze. No cóż, ostatnio zima w Polsce przypominała raczej jesień, więc płaszcz wisiał w szafie czekając na swoją kolej.
Mimo, że nie jest zapinany ani pod szyję, ani do ziemi - ciepła daje dużo. Zrobiona ze sztucznego futerka część wewnętrzna spełnia swoją funkcję należycie.
Czuję się w nim niemal jak z carskiej Rosji, a na dodatek kiedyś usłyszałam za sobą cichy komentarz "Ta Pani jest chyba z Rosji"...
4 komentarze
Moja zima w wersji retro też jest nieco rosyjska - ale to za sprawą futrzanej czapki i takiej mufki. Carska Rosja to dobry pomysł na stylową zimę :)
OdpowiedzUsuńCiepło i stylowo :)
UsuńUwielbiam takie klimaty na zimę :) Mam kilka chust i futrzanych czap, niestety jakoś ciepło ostatnio i nie mogę się w nie ubierać, bo potem się gotuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam w pamięci Twoje zdjęcia inspirowane Doktorem Żywago :)
Usuń