Filmowe inspiracje - "Okno na podwórze"

17:14


Jednym z moich ulubionych filmów jest "Okno na podwórze". Fotoreporter Jeff łamie nogę i przykuty do łóżka z nudów obserwuje mieszkańców przeciwległej kamiennicy. Poprzez swoje obserwacje odkrywa zbrodnię...





Film jest wyjątkowy pod względem treści, formy i aktorstwa. Nie będę się rozpisywać o samym filmie, polecam wyśmienity artykuł Michała Oleszczyka -> http://www.filmweb.pl/article/Okno+z+widokiem+na+kino-89119.

Bo ja tu o modzie :)
Rolę kobiecą gra przepiękna Grace Kelly, a od 1956 - księżna Monako. Grace gra Lisę, modelkę, narzeczoną Jeff''a. Bo film prócz bycia kryminałem, jest także... historią miłosną...



Hitchcock, mistrz suspensu, napięcia, wysublimowanych kryminałów bardzo dużą wagę przywiązywał do kwestii wizualnych. Jako miłośnik blondynek, podkreślał ich chłodną urodę poprzez idealnie dopasowane kreacje. Wystarczy przypomnieć sobie "Ptaki" czy "Vertigo". Reżyser bardzo dużą wagę przywiązywał do tego w co ubrani są aktorzy, dbał o kolory, sam wybierał stroje. Grace Kelly w tym filmie wygląda chyba najpiękniej ze wszystkich swoich ról. Podobno mistrz powiedział „Ma wyglądać jak drezdeńska porcelana – prawie nietykalna”. 






Współpracował z Edith Head, która projektowała kostiumy przez ponad cztery dekady. Dbała o wygląd gwiazd także poza planem. Była nominowana do Oscara trzydzieści pięć razy, a po statuetkę sięgała osiem – więcej niż jakakolwiek kobieta w historii!


Grace i Edith

Jeff mówi - „Czy to ta Lisa Fremont, która nigdy nie wkłada tej samej sukienki dwa razy?”. Jako modelka, bywalczyni salonów, kontaktów z projektantami - zawsze wygląda idealnie. Buduje to pewien kontrast pomiędzy Jeffem, który przez większość czasu występuje w ... piżamie. 


A u mnie dziś zestaw luźno inspirowany filmem - tiulowa spódnica, czarna prosta bluzka, sznur pereł i czarne sandałki. Oczywiście nie jest aż tak strojny jak ten, który ma Lisa na sobie. Sukienka ma starannie wyrysowaną linię dekoltu i przepiękne wykończenie spódnicy. Do tego krótki naszyjnik z pereł, wąski, czarny pasek, długie białe rękawiczki i jasny szal. Ta kreacja otwiera film.



 U mnie dół jest prostszy, bez aplikacji, a góra ma inny dekolt. Ale dzięki tiulowej spódnicy, nawet przy prostej bluzce całość jest elegancka. 



W domu wisi plakat z innego ulubionego Hitchocka :)



Polecam także:

0 komentarze

Popularne posty

Facebook