Latem najchętniej zakładam rozkloszowane sukienki, ale to właśnie w tych dopasowanych czuję się niczym elegancka dama z lat 50 czy 60.

Sukienkę w wielobarwne liście dostałam od znajomej już jakiś czas temu. Wielokolorowe sukienka daje sporo możliwości dopasowania dodatków, materiał jest bardzo przyjemny, sukienka fajne leży, więc generalnie była dość mocno eksploatowana.

Niestety dość mocno się gniecie :(

Dopiero po jakimś czasie postanowiłam sprawdzić co właściwie noszę :). 




Zamek i szwy wskazywały, że sukienka nie jest współczesna, ani nawet z lat 80. Na metce widnieje "hergestellt aus tricel". Tricel był popularną w latach 50 mieszanką trójoctanów i celulozy. Została odkryta w XIX wieku, rozwój na skalę komercyjną przypadł na czas po I wojnie. Tkaniny triacetanowe znane były z doskonałej retencji kształtu, odporności na kurczenie, łatwości mycia i suszenia. Dość szybko zaczęły być wypierane przez poliester, który miał bardzo podobne właściwości, a był dużo tańszy.






foto - Anna Kostorz

sukienka - vintage z lat 50/60 || sandały - Anna Field via Zalando