Stary album botaniczny
16:21
Niektóre ubrania, szczególnie te kupowane przez Internet, wybieram bardzo długo. Mierzę się, oglądam wielokrotnie, a potem czasami i tak nie kupuje.
Zdarza się jednak, że czasami coś zobaczę i decyzję o zakupie podejmuję w kilka sekund (czasami nie bacząc na cenę i stan konta ;) ).
Tak było i z tą sukienką. Zachwycił mnie krój, ale przede wszystkim wzór. Delikatny szary nadruk, który przypomina mi stary album botaniczny, brakuje tylko łacińskich podpisów.
Sukienka
uszyta jest z naturalnego materiału, bardzo przewiewna, dół z
pełnego koła. Aż czasami przy mocnym wietrze trzeba ją przytrzymywać :)
Idealnie czuje się w towarzystwie zielonych szpilek i mocnego akcentu w postaci czerwonego paska.
Była to moja ulubiona sukienka w zeszłym sezonie, świetna na każdą okazję.
Sukienka - vintage - Belfe // szpilki - Zara
fot. Anna Kostorz
1 komentarze
Jest przepiękna! Całkowicie się w niej zakochałam!
OdpowiedzUsuń